wtorek, 6 stycznia 2015

Idealne Święta

Hej, hej, hej! :D
Jejuuuuu, jak dawno mnie tu nie było! Przyznam się szczerze że trochę zapomniałam o blogasku. :c Przepraszaaaaaaam! Ale dużo miałam na glowie i nie mialam czasu pisać, a potem, no właśnie zapomniałam. XD I już od jakiegoś czasu chciałam coś napisać, ale nie miałam pomysłu! Ale dzisiaj w końcu się udalo, więc wróciłam! Co prawda już dawno po świętach, ale tekst jest świąteczny. Mam nadzieję, że się Wam spodoba! I życzę wszystkim dobrego nowego roku! <3
I bardzo też dziękuję za wszystkie komcie, cieszę się, że moje fiki wam się podobają, dziękuję! <3

- Przybierzeli do Betlejem PA STE RZE!-Śpiewał radośnie Naruto radośnie podskakując do okoła.
-A co Ty tak śpiewasz?- Powiedział Sasuke.
-Kolędę śpiewam!-Odpowiedział Naruto
-Aaaaaa! No tak! Ale może już lepiej więcej nie śpiewaj bo uszy wiedno!
Naruto się zasmucił. Chciał przyprowadzić do ich domostwa świąteczną atmosferę, ale ten nudny Uchiha go uciszał!
-Cicho bądź, bo prezentu nie dostaniesz!-Zagroził.
Sasuke nie przejął się tym zbytnio, bo przecież wiedzaił, że dostanie, w końcu zawsze dostawał a i Naruto przecież nie był osobą, która by zniosła nie danie prezentu ukochanemu. TO nie było w jego naturze!
-wracaj lepiej do lepienia pierogów, anie się wygłupiasz!-powiedział Sasuke, mieszając w rondelku z bigosem.